Objechani
Szukaliśmy przed tym meczem w zapowiedzi punktów do optymizmu. Argumentów, że w Ostrowie Orzeł będzie w stanie powalczyć. Na papierze to jakoś wychodziło. Bo ostatnio Orzeł wygrał. Zawodnicy nieźle punktowali w zagranicznych ligach. Gospodarze mieli swoje problemy przed tym spotkaniem. I tak można by wymieniać. Na torze to wszystko okazało się mało śmiesznym żartem a gospodarze upokorzyli łódzką drużyne.
Pan żużlowiec Grzegorz
Część osób z przymrużeniem oka przyjmowała informacje o powrocie do Ostrowa Grzegorza Walaska. Jak się okazuje, można z marszu, bez objechanych meczów i mając prawie 49 lat ustawiać po kątach na torze łódzkich zawodników. Walasek pokazał żużel przez duże „Ż” zdobywając 13 punktów i pokazując zarówno starty, jak i prędkość na torze. Becker tym razem kompletu nie zrobił, jednak nie musiał. W Ostrowie wczoraj szesnastoletni Paweł Sitek zdobył osiem punktów plus bonus. Objechanie Milika w 8 biegu było jego dodatkiem do świetnego występu.
Orzeł pojechał taki mecz, że nie można wyróżnić nikogo. Wszyscy zgodnie pojechali słabo, poniżej oczekiwań. I to nie tylko tych, które mają do nich kibicie. Przede wszystkim wobec własnych zapowiedzi zawodników zarówno tych przed sezonem, jak i w ostatnich dniach
Błędy i bezradność
Wczoraj w Ostrowie na każdym polu Orzeł był słaby. Najbardziej chyba irytowały stracone pozycje. Można wygrać start, czy tez pierwszy luk. Tylko po co jak później poprzez błędy to wszystko jest tracone na trasie. Nie było w tych mijankach, jakie fundowali Orłom gospodarze widać werwy, zaparcia do obrony pozycji. To była jakaś bezradność, która paraliżowała drużynę.
Już w pierwszej serii na tor upadł najpierw Seweryn Orgacki. Tutaj informacja jest taka, że z powodu defektu łańcuszka sprzęgłowego. W czwartym wzajemnie sobie przeszkodzili Andersen i Buszkiewicz. I ten pierwszy upadł na tor. Bezradność wynikała również z tego, ze cokolwiek by nie zostało zmienione to finalnie i tak to nic nie dawało. Trener Ślączka korzystał już od 5 biegu z manewrów taktycznych. Nie przynosiły one żadnych efektów.
Twarde liczby są bolesne
Spotkanie, w którym rywal jest lepszy o 26 punktów nie potrzebuje zbyt głębokiego opisu by mieć o nim wyobrażenie. Zdobycie przez drużynę tylko 17 punktów ponad stan z założenia też jest wymowne. Pierwsza drużynowa wygrana w 12 biegu to obraz sil w tym meczu. Pojedyncze biegi w Ostrowie byli w stanie wygrać indywidualnie łodzianie tylko dwa razy (Milik w 6, Wojdyło w 12). Patrzenie na tabelę punktową zawodników jest wyzwaniem dla samych zawodników. To trzecia porażka Orla w sezonie. I trzeci raz gdy granica 40 punktów jest zupełnie nie do przekroczenia.
Smutna puenta
Jesteśmy dalecy od siania defetyzmu. Wiadomo, to tylko sport, mecz może nie wyjść. To spotkanie było jednak jakimś probierzem możliwości drużyny. Orzeł nie jechał z faworytem do wygrania ligi a dostał bolesne lanie. Na ten moment ciężko pewnie komukolwiek w głowie budować optymizm przed dalszymi jazdami. Kompletnie zawodzi pierwsza linia Orła. Jeżeli dwie z założenia najważniejsze ogniwa, czyli Milik i Lyager razem przywożą 8 punktów to ciężko będzie wygrywać spotkania. Na tym tle zdobycze formacji polskiej, czyli Chmiela i Wojdyły robią wrażenie (razem 17 punktów). W formacji juniorskiej od początku sezonu jedzie tylko Buszkiewicz. A mimo widocznego potencjału, jaki ma Andersen to często nie panuje nad emocjami i kończy się to upadkiem. A pojawianie się na torze Bartkowiaka rodzi pytanie. Gdzie podział się chłopak, który dobrze punktował rok temu.
Jest nad czym pracować przez najbliższe dwa tygodnie. Bo w Rzeszowie nie będzie prościej niż w Ostrowie. A być może nawet trudniej.
(MJ)
Moonfin Malesa Ostrów - H.Skrzydlewska Orzeł Łódź 58: 32
Moonfin Malesa Ostrów
9. Luke Becker - 12+1 (3,3,3,1,2*)
10. Sebastian Szostak - 3 (3,0,0,w)
11. Oliver Berntzon - 8+2 (1,1,2*,2,2*)
12. Grzegorz Walasek - 13 (1,3,3,3,3)
13. Frederik Jakobsen - 12 (3,2,1,3,3)
14. Paweł Sitek - 8+1 (3,2*,3)
15. Filip Seniuk - 2+1 (1,1*,0)
16. Gracjan Szostak - ns
H.Skrzydlewska Orzeł Łódź
1. Vaclav Milik - 6+1 (0,3,2,1*,0,-)
2. Patryk Wojdyło - 9 (2,0,2,3,2,0)
3. Robert Chmiel - 8 (2,2,0,2,1,1)
4. Mikkel Andersen - 0 (w,-,-,-,-)
5. Andreas Lyager - 2+1 (0,0,1*,1,-)
6. Olivier Buszkiewicz - 6 (2,1,2,0,1)
7. Seweryn Orgacki - 1 (u,-,1)
8. Mateusz Bartkowiak - 0 (0)
Bieg po biegu:
1. (65,51) Becker, Chmiel, Berntzon, Milik - 4:2 - (4:2)
Becker pierwszy za nim Chmiel. Bernrtzona próbował ścigać Milik, ale bez powodzenia.
2. (66,06) Sitek, Buszkiewicz, Seniuk, Orgacki (u/2) - 4:2 - (8:4)
Przez większość biegu stawka układała się na remis. Niestety w trzecim okrążeniu upadł na tor Seweryn Orgacki (defekt łańcuszka sprzęgłowego). Buszkiewicz był drugi.
3. (64,49) Jakobsen, Wojdyło, Walasek, Lyager - 4:2 - (12:6)
Jakobsen wygrywa przed Patrykiem Wojdyło. Grzegorz Walasek lepszy od Laygera.
4. (65,82) Szostak, Sitek, Buszkiewicz, Andersen (w/u) - 5:1 - (17:7)
Gospodarze prowadzili już podwójnie, ale Buszkiewicz z Andersenem przesunęli się o pozycje. Niestety doszło do styku Andersena z Buszkiewiczem i ten pierwszy upadł na tor. Mikkel Andersen został wykluczony z powtórki. Po chwili leżenia na torze na szczęście wstał o własnych siłach.
W powtórce para gospodarzy wygrała podwójnie z Buszkiewiczem.
5. (66,81) Walasek, Chmiel, Berntzon, Lyager - 4:2 - (21:9)
W Orle Lyager za Andersena z rezerwy taktycznej. Nic to nie dało niestety. Orzeł prowadził 4:2, jednak Walasek wyprzedził prowadzącego Chmiela. Wcześniej Berntzon wyprzedził Lyagera, który na mecie zameldował się ostatni.
6. (65,61) Milik, Jakobsen, Seniuk, Wojdyło - 3:3 - (24:12)
Orzeł jechał na 5:1, ale zarzuciło Patrykiem Wojdyło i spadł z 2 na ostatnie miejsce. Na samej mecie Jakobsen był blisko Milika. Jednak kapitan łodzian obronił prowadzenie. Pierwszy remis w spotkaniu.
7. (65,12) Becker, Buszkiewicz, Lyager, Szostak - 3:3 - (27:15)
Buszkiewicz na torze za Orgackiego z taktycznej.Becker pierwszy a za nim Lyager i Buszkiewicz. Drugi biegowy remis.
8. (65,18) Sitek, Milik, Jakobsen, Chmiel - 4:2 - (31:17)
Znów taktyczna. Milik za Andersena. I daje to tyle, co 2 punkty. Chmiel gubi pozycje na trasie.
9. (64,84) Becker, Wojdyło, Milik, Szostak - 3:3 - (34:20)
Becker fruwa po torze i przywozi dziś trzecią trójkę (szkoda, ze w tamtym roku tak tu nie jeździł). Wojdyło i Milik za nim co daje biegowy remis.
10. (65,88) Walasek, Berntzon, Lyager, Buszkiewicz - 5:1 - (39:21)
Walasek z Berntzonem z podwójną wygraną. Znów stracone pozycje…
11. (65,54) Walasek, Chmiel, Becker, Milik - 4:2 - (43:23)
Chmiel z taktycznej za Andersena. Walasek najpierw objechał Chmiela, a potem Milka i wyszedł na prowadzenie. Kapitan Orła z pozycji pierwszej przesunął się na ostatnie miejsce.Chmiel drugi przed Beckerem
12. (66,06) Wojdyło, Berntzon, Orgacki, Seniuk - 2:4 - (45:27)
Wojdyło wygrywa, punkt dorzuca Orgacki i mamy pierwsze zwycięstwo biegowe Orła.
13. (65,52) Jakobsen, Wojdyło, Chmiel, Szostak (w/u) - 3:3 - (48:30)
Wojdyło za Lyagera z rezerwy taktycznej. Przy prowadzeniu gospodarzy 4:2 na tor upadł Sebastian Szostak. Został wykluczony z powtórki. Osamotniony Jakobsen … objechał dwójkę Orłów(Wojdyło, Chmiel).
14. (65,74) Jakobsen, Berntzon, Buszkiewicz, Bartkowiak - 5:1 - (53:31)
Dwie zmiany w Orle. Bartkowiak za Milika i Buszkiewicz za Andersena. Jakobsen i Berntzon taryfy ulgowej nie dali wygrywając to podwójnie.Punkcik zdobył Buszkiewicz
15. (66,21) Walasek, Becker, Chmiel, Wojdyło - 5:1 - (58:32
Walasek, Becker, Chmiel, Wojdyło… i koniec