15/05/2025
REKLAMA
Start Czytelnia Między kolejkami

Między kolejkami

25 kwietnia 2025
Subiektywny, ironiczny, wybiórczy, czasami poważny przegląd wydarzeń na torze i wokół niego.
Między kolejkami

WIEMY:

• że aktualnie na topie jest hasło: „Odwróć tabelę, a Orzeł będzie na czele”. I nie piszemy tego złośliwie. Realnie patrząc – bez większego zaskoczenia, biorąc pod uwagę terminarz. Jest jednak pewne rozczarowanie, bo wielu kibiców zakładało, że ten Poznań będzie wyglądał jednak inaczej (o Orle oczywiście jeszcze będzie niżej).

• że magia Byków z Leszna minęła już w drugiej kolejce. Ta porażka to taki game-changer minionej rundy. Czyli – nie takie Byki straszne w tym momencie sezonu.

• że Wilki, objeżdżając Leszno, pokazały moc. I zdecydowanie wykorzystały atut własnego toru – co wciąż jest w żużlu dużym handicapem. W Wilkach aż czterech zawodników zrobiło ponad 10 punktów i tak naprawdę objechali faworyta rozgrywek. A niektórzy są jak wino… Jamróg robi 12, Musielak 11, a do tego dorzuca nowy rekord toru.

• że w Bydgoszczy bez niespodzianek. Choć u nas, w typowaniu, zakładaliśmy, że przewaga będzie większa – obstawialiśmy 12–14 punktów. W Bydgoszczy wciąż podkreślają, że potrzebują czasu, by się spasować z torem, który przed sezonem został przebudowany.

• że Rzeszów uczy się funkcjonować bez Taia (choć z mediów płyną optymistyczne sygnały, że wróci). W Bydgoszczy Bellego, który go zastępuje, ustrzelił już 11 oczek. W dobrej formie jest też doskonale znany w Łodzi Marcin Nowak. Przedpełski – wynikowo nieźle (11), ale tylko jeden wygrany wyścig. Rozczarowaniem – Rew.

 

ZASTANAWIAMY SIĘ:

• nad opinią Piotra Żyto o fikołku na starcie Seweryna Orgackiego: „Wygląda na to, że linka od sprzęgła strzeliła. Kulka na dolnej dźwigni pewnie puściła”.
No więc powęszyliśmy – i to nie linka, a ręka puściła sprzęgło. Chyba za dużo emocji u młodego zawodnika, głowa się zagrzała. Zdarza się. Dobrze, że Sewerynowi nic się nie stało. Wyglądało to naprawdę dramatycznie.

• nad dość powszechnie powtarzaną opinią, że Orzeł musi przekonująco wygrać z Tarnowem. Proste mecze w teorii są często tymi najtrudniejszymi. Presja może zrobić swoje. Ale – oby nie zrobiła.

• nad inną opinią, o której i Wy piszecie: że problemy Orła to wina słabego sprzętu. Kontrujemy – od ludzi blisko drużyny słychać, że sprzęt sam w sobie nie jest zły. Potrzeba jeszcze czasu na rozjeżdżenie się i dopasowanie. Czyli – cierpliwości.

• nad tym, że początek sezonu łudząco przypomina poprzedni. Wtedy też były same porażki (potem przyszły wygrane). To na pewno spina i odbiera luz. A luz w sporcie to podstawa. Wygrywasz mecz – presja spada. Więc mecz z Tarnowem wydaje się idealny, żeby to wszystko przełamać.

• ile razy jeszcze w Poznaniu przejdą numery z maszyną startową. Nie pierwszy raz. Wymiana trwała bardzo długo – część osób mówiła już o walkowerze. Choć była opcja: start na zielone światło. I sędzia słusznie ją wybrał. Konsultowaliśmy z mądrzejszymi: „Walkower może być tylko za rzeczy, które uniemożliwiają dokończenie meczu”.

 

DAJE DO MYŚLENIA:

• dziwny kwas podczas wizyty kibiców Orła w Poznaniu. Mimo zgłoszenia zorganizowanej grupy i otrzymania potwierdzenia – Poznań tego nie ogarnął. Kibice wchodzili głównym wejściem, nie mieli dostępu do sektora gości. Część musiała kupić droższe bilety. No, niefajnie.

• czy weekend z treningami na własnym torze pomoże łódzkim żużlowcom. Taki jest plan – drużyna ma trenować w sobotę i niedzielę.

• jak zakończy się mecz na szczycie w weekend – czyli wizyta Bydgoszczy w Lesznie. Orzeł ma wolne, więc zerknijcie. Życzymy Wam dobrego żużla!

Między kolejkami
Między kolejkami
Wstecz